● Czy etat i wykonywanie zlecenia w firmach mających tego samego właściciela wpływa na składki ZUS
● Jakie składki musi uiścić przedsiębiorca, który pobiera zasiłek macierzyński
● Czy ZUS może stwierdzić, że całkowicie niezdolny do pracy stał się niezdolny tylko częściowo
● Jakie świadczenia można uzyskać, gdy uległo się wypadkowi w drodze do pracy
● Prowadzę działalność gospodarczą i zatrudniam kilku pracowników na umowę-zlecenie. Niektórzy z nich pracują też w spółce (na etacie), w której jestem wspólnikiem. Zarówno z umowy-zlecenia, jak i umowy o pracę otrzymują więcej niż wynagrodzenie minimalne. Obie moje firmy nie współpracują ze sobą. Obawiam się, że ZUS zażąda składek od obu umów od zleceniobiorców, bo jestem właścicielem obu firm. Czy to możliwe?
Nie, ZUS nie ma prawa żądać składek od obu umów od zleceniobiorców.
Niewątpliwie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) wynika, że osoby zatrudnione na etacie (pracownicy) podlegają obowiązkowi ubezpieczeniowemu. Podobnie w odniesieniu do zleceniobiorców art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej przewiduje obowiązek składkowy dla osób wykonujących pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy-zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia.
W opisywanej sytuacji będzie miał zastosowanie art. 9 ust. 1–1a ustawy systemowej. Zgodnie z tymi przepisami pracownicy, którzy jednocześnie wykonują także umowę-zlecenia, są objęci obowiązkowo ubezpieczeniem społecznym tylko z umowy o pracę, a ze zlecenia – dobrowolnie, o ile wynagrodzenie za pracę jest nie niższe niż ustawowa stawka minimalna.
ZUS w piśmie z 6 września 2017 r. (znak WPI/200000/43/1034/2017) zwrócił uwagę na aspekt świadczenia pracy przez tę samą osobę (pracownika – zleceniobiorcę) na rzecz podmiotów gospodarczych funkcjonujących w różnych formach prawnych, w których występują te same osoby w roli pracodawcy – zleceniodawcy. Podkreślił, że mimo iż wspólnikami w dwóch rozpatrywanych spółkach są te same osoby, to jednak są to odrębni płatnicy. Nie zachodzi więc ryzyko wystąpienia sytuacji, o której mowa w art. 8 ust. 2a ustawy systemowej, czyli świadczenia pracy przez pracownika – zleceniobiorcę na rzecz tożsamego podmiotu, tj. pracodawcy – zleceniodawcy.
Z kolei Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 18 października 2011 r., sygn. akt III UK 22/11 wskazał, że ratio legis wprowadzenia regulacji art. 8 ust. 2a było dążenie do ograniczenia korzystania przez pracodawców z umów cywilnoprawnych w celu zatrudnienia własnych pracowników dla realizacji tych samych zadań, które wykonują w ramach łączącego strony stosunku pracy, w celu ominięcia w ten sposób ograniczeń wynikających z ochronnych przepisów prawa pracy (m.in. w zakresie czasu pracy) oraz obciążeń z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne od tych umów.
Wynika więc z tego, że w razie zbiegu umowy o pracę oraz umowy-zlecenia świadczonej dla innego podmiotu niż pracodawca (i która to praca nie jest wykonywana na rzecz pracodawcy) znaczenie ma podstawa wymiaru składek z tytułu etatu. To, że dana osoba pracuje na rzecz dwóch oddzielnych podmiotów, które łączy osoba właściciela (prowadzącego działalność i wspólnika), nie ma przy tym znaczenia.
Podstawa prawna
Art. 6 ust. 1 pkt 1 i 4, art. 9 ust. 1, 1a i art. 8 ust. 2a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.).
● Prowadzę samodzielnie działalność gospodarczą – usługi kosmetyczne. Wkrótce urodzę dziecko, ale chcę bardzo szybko wrócić do pracy i jednocześnie pobierać zasiłek macierzyński. Czy jest to możliwe? Czy będę musiała płacić składki ZUS?
Nie, opłacanie składek ZUS nie będzie konieczne, samo zaś kontynuowanie prowadzenia działalności – dozwolone. W żadnym przepisie prawnym nie znajdziemy zakazu prowadzenia działalności przez przedsiębiorcę, który jednocześnie pobiera zasiłek macierzyński. Inaczej byłoby w przypadku pobierania zasiłku chorobowego – w takim przypadku skutkowałoby to pozbawieniem prawa do tego zasiłku. W przypadku zasiłku macierzyńskiego nie ma takiej obawy, bo przepisy nie przewidują żadnych sankcji.
W art. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) ustawodawca zawarł zamknięty katalog tytułów do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych. Wynika z niego, że obowiązkowo tym ubezpieczeniom podlegają m.in. prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą oraz osoby pobierające zasiłek macierzyński. Warto też zwrócić uwagę na art. 9 ust. 1c ustawy systemowej, który stanowi, że m.in. przedsiębiorcy, którzy pobierają zasiłek macierzyński, podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym właśnie z tego tytułu. Mogą one jednak dobrowolnie, na swój wniosek, być objęte ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi także z pozostałych, wszystkich lub wybranych, tytułów.
Potwierdza to także ZUS (np. pismo z 5 października 2017 r., znak WPI/200000/43/1129/2017), a także orzecznictwo sądowe. Przykładowo Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 11 grudnia 2015 r., sygn. akt III AUa 1042/15, zaakcentował, że redakcja cytowanych przepisów, a zwłaszcza obowiązującego od 1 września 2009 r. art. 9 ust. 1c ustawy systemowej, prowadzi do wniosku, że przedsiębiorcy spełniający jednocześnie warunki do objęcia ich obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi z tytułu pobierania zasiłku macierzyńskiego, podlegają obowiązkowo tym ubezpieczeniom z tytułu pobierania zasiłku.
Przedsiębiorca nie będzie więc musiał opłacać składek na ubezpieczenie społeczne, bo w okresie pobierania zasiłku finansować je będzie budżet państwa. Warto jednak pamiętać, że zasada ta nie dotyczy składek na ubezpieczenie zdrowotne, które zawsze opłacane są od każdego tytułu. Prowadzenie działalności spowoduje więc konieczność ich opłacania.
Podstawa prawna
Art. 6 ust. 1, art. 9 ust. 1c ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.).
● Trzy lata temu ZUS przyznał mi rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy do końca listopada 2017 r., ale dopiero po tym, jak złożyłem odwołanie. Złożyłem wniosek o przedłużenie renty. Dostałem ponowne wezwanie na badanie i lekarz orzecznik stwierdził, że teraz mam tylko częściową niezdolność do pracy. Jak to możliwe? Przecież mój stan zdrowia się nie poprawił, na co mam dowód (dokumentacja medyczna), a poza tym moja niezdolność do pracy została potwierdzona przez sąd. Czy ZUS ma takie prawo?
Zgodnie z przepisami ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna) prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy przysługuje osobie, która oprócz spełnienia innych warunków jest niezdolna do pracy (całkowicie lub częściowo). Ocenia to lekarz orzecznik, od którego orzeczenia przysługuje sprzeciw do komisji lekarskiej. Dopiero orzeczenie komisji będzie podstawą dla ZUS do wydania decyzji w sprawie renty.
Przepisy ustawy emerytalnej przewidują dwa rodzaje renty z tytułu niezdolności do pracy – rentę stałą i rentę okresową. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 22 września 2016 r., sygn. akt III AUa 767/16, w zdecydowanej większości przypadków nie występują podstawy do orzekania trwałej niezdolności do pracy, więc zasadą jest ustalanie przewidywanego okresu niezdolności do pracy (art. 13 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej), a jej konsekwencją – przyznawanie prawa do renty okresowej. Zaś art. 102 ust. 1 ustawy emerytalnej ustanawia swego rodzaju domniemanie, że z upływem przewidywanego okresu niezdolności do pracy, na który przyznano świadczenie rentowe, ubezpieczony odzyskał zdolność do pracy, a tym samym ustało prawo do renty, gdyż ustała zasadnicza przesłanka tego prawa, jaką stanowi niezdolność do pracy. Konsekwencją art. 102 ust. 1 ustawy emerytalnej jest zatem to, że aby osoba, której przyznano rentę okresową, mogła nadal świadczenie to pobierać po upływie okresu, na jaki zostało ono przyznane, musi zgłosić wniosek o ustalenie prawa do wypłaty świadczenia na dalszy okres.
ZUS przyznał choremu rentę na czas określony, a prawo do niej wygasa z końcem listopada. Aby była możliwość kontynuacji wypłacania świadczenia, niezbędne jest ponowne przeprowadzenie postępowania i wydanie nowej decyzji. To, że w poprzednim postępowaniu sąd stwierdził całkowitą niezdolność do pracy i ZUS musiał przyznać świadczenie, nie ma znaczenia dla sprawy.
ZUS ma prawo ponownie ocenić stan zdrowia wnioskodawcy. Lekarz orzecznik, a potem komisja nie są związani tym, że sąd w prowadzonym kilka lat temu postępowaniu uznał go za całkowicie niezdolnego do pracy. To, że w ocenie ubiegającego się o rentę jego stan zdrowia nie uległ poprawie, może być jednak podstawą do odwołania. Trzeba jednak poczekać, aż ZUS wyda stosowną decyzję.
Podstawa prawna
Art. 57 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1383 ze zm.).
● Jadąc do pracy, uległam wypadkowi podczas wysiadania z tramwaju. Konieczny okazał się poważny zabieg, a ja nie mogę chodzić przez kilka tygodni. Problem w tym, że pracuję w tej firmie dopiero dwa tygodnie, a wcześniej nie byłam ubezpieczona, bo przez wiele lat pracowałam tylko na umowę o dzieło. Czy dostanę zasiłek wypadkowy i inne świadczenia z ZUS?
W opisywanej sytuacji będzie należny zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego wyjątkowo w wysokości 100 proc. podstawy wymiaru, a nie z ubezpieczenia wypadkowego (także 100 proc. podstawy wymiaru). Od kilkunastu lat, a dokładniej od wejścia w życie ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, wypadek w drodze do pracy lub z pracy nie jest zdarzeniem skutkującym wypłatą świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Poszkodowanej nie będzie więc również należne jednorazowe odszkodowanie, nawet gdyby stwierdzono stały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu. W razie gdy niezdolność do pracy będzie trwać dłużej, to po wyczerpaniu okresu zasiłkowego (182 dni) ewentualne świadczenie rehabilitacyjne także będzie wypłacane z ubezpieczenia chorobowego.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami niezdolność do pracy powstała w wyniku tego typu zdarzenia jest traktowana podobnie jak niezdolność powstała z innej przyczyny. Podobnie, jednak nie tak samo, bo istnieją pewne odrębności. Jedną z nich jest bardzo korzystny dla ubezpieczonych warunek określony w art. 4 ust. 3 pkt 2 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, na podstawie którego zasiłek chorobowy należny jest już od pierwszego dnia ubezpieczenia, jeśli niezdolność do pracy powstała w wyniku wypadku w drodze do pracy lub z pracy – tak jak w opisywanym przypadku. Nie jest wymagany w tym przypadku okres wyczekiwania, który przypomnijmy, wynosi 90 dni dla ubezpieczonych dobrowolnie (prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą, zleceniobiorcy) i 30 dni dla ubezpieczonych obowiązkowo (pracownicy).
Również w przypadku renty ubezpieczeni będą mieli lżejsze warunki jej otrzymania. Zgodnie z ogólnymi przepisami, aby ją otrzymać, trzeba się legitymować odpowiednim okresem składkowym i nieskładkowym, który wynosi:
●1 rok – jeżeli niezdolność do pracy powstała przed ukończeniem 20 lat;
●2 lata – jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 20 do 22 lat;
●3 lata – jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 22 do 25 lat;
●4 lata – jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 25 do 30 lat;
●5 lat – jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 30 lat, a okres ten powinien przypadać w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy. Do tego dziesięcioletniego okresu nie wlicza się okresów pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy, renty szkoleniowej lub renty rodzinnej.
Warunku tego nie muszą spełnić osoby, których niezdolność do pracy powstała w wyniku wypadku w drodze do lub z pracy. Jeśli wypadek, jakiemu uległa poszkodowana, okazałby się na tyle poważny, że w związku z nim wystąpi o rentę z tytułu niezdolności do pracy, to ZUS nie będzie badał, czy wystarczająco długo podlegała ubezpieczeniu rentowemu.
Podstawa prawna
Art. 4 ust. 1 i ust. 3 pkt 2 i art. 11 ust. 2 pkt 3 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1368).
Ustawa z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1773).
Art. 57–57b ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1383 ze zm.).