Coraz częściej zdarza się, że wydają korzystne dla płatników wyroki, jeśli od wypłaty do decyzji minęło więcej niż pięć lat. Przepisy wprowadzają jednak wprost taki termin tylko dla ubezpieczonych.
Osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, musi je zwrócić wraz z odsetkami w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego – to ogólna zasada wynikająca z art. 84 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa). Czasami jednak, co z kolei wynika z ust. 6 art. 84 tej ustawy, obowiązek ten obciąża płatnika składek lub inny podmiot (np. lekarza wystawiającego zaświadczenie o niezdolności do pracy), jeżeli pobranie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez niego nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość. Mamy tu do czynienia z dwoma podmiotami będącymi obecnie na celowniku ZUS. Jest nim właśnie płatnik i tzw. inny podmiot. Przypomnijmy, że od niedawna wprost z przepisów wynika, że ZUS jest ograniczony terminem do wydania decyzji o zwrocie w stosunku do ubezpieczonego (ma na to 5 lat), ale nie dotyczy to płatnika i innego podmiotu. Tymczasem sądy zaczynają coraz częściej wydawać korzystne dla nich wyroki, twierdząc, że ograniczenie powinno być też stosowane nie tylko do ubezpieczonego. Może czas na uregulowanie tego wprost w przepisach? Prześledźmy jednak zagadnienie od początku.
Problem pojawił się wcześniej
Niekonstytucyjność art. 84 ust. 3 ustawy systemowej była dostrzegana przez praktyków od dawna. Zgodnie z nim organ rentowy mógł bezterminowo wydawać decyzje zobowiązujące do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń płatników oraz „inne podmioty”. Przepis ten został jednak uznany wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 5 lipca 2016 r. (sygn. akt P 131/15) za niezgodny z art. 2 konstytucji. Od tego momentu wydawało się, że kwestia bezterminowego wydawania decyzji przez ZUS – nakazującej zwrot nienależnie pobranego świadczenia w stosunku do płatników i inne podmioty bez względu na upływ czas – została rozwiązana. Przy czym główny problem, który towarzyszył rozpatrywanej sprawie przez trybunał, dotyczył brzemienia ust. 3 art. 84 ustawy systemowej. Stanowił on, że nie można żądać zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń z ubezpieczeń społecznych za okres dłuższy niż ostatnie 12 miesięcy, jeżeli osoba je pobierająca zawiadomiła organ wypłacający świadczenia o zajściu okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty, a mimo to świadczenia były nadal wypłacane, a w pozostałych przypadkach – za okres dłuższy niż ostatnie trzy lata. Trybunał uznał, że przepis ten utraci moc 16 sierpnia 2016 r. w zakresie, w jakim dopuszcza wydanie decyzji nakazującej zwrot nienależnie pobranego świadczenia rehabilitacyjnego bez względu na upływ czasu od daty wypłaty pieniędzy z tego tytułu.
Konsekwencją wydania wyroku TK była nowelizacja ustawy systemowej, która polegała na dodaniu ust. 7a do art. 84. Reguluje on instytucję przedawnienia w zakresie zwrotu nienależnie pobranych świadczeń w ten sposób, że decyzja zobowiązująca do zwrotu kwoty nienależnie pobranych świadczeń z ubezpieczeń społecznych nie może być wydana później niż w terminie 5 lat od ostatniego dnia okresu, za który pobrano tego typu świadczenie. Niestety pewnym mankamentem wyroku TK jest to, że pomija on w swoich rozważaniach sytuację płatnika oraz innego pomiotu. Trybunał zauważył tylko, że nieograniczenie organu rentowego żadnym terminem żądania zwrotu kwot nienależnie pobranych stwarza ryzyko sytuacji, w której ubezpieczony dopiero po kilkunastu latach będzie skonfrontowany z wynikami urzędowej weryfikacji odległych w czasie zdarzeń prawnych.
WAŻNE
Zdaniem twórców nowelizacji płatnicy ułatwiający ubezpieczonemu pobranie nienależnych świadczeń (np. przez niezasadne zgłoszenie do ubezpieczeń) nie mogą zostać zwolnieni z odpowiedzialności za zwrot pobranych kwot.
Problematyczne uzasadnienie
Przygotowano więc nowelizację ustawy systemowej uchwaloną ostatecznie 6 października 2016 r., zgodnie z którą decyzja zobowiązująca do zwrotu kwoty nienależnie pobranych świadczeń z ubezpieczeń społecznych nie może być wydana później niż w terminie 5 lat od ostatniego dnia okresu, za który pobrano nienależne świadczenie. Najbardziej kontrowersyjne wydaje się jednak samo uzasadnienie do nowelizacji. Jak w nim czytamy, zdaniem ustawodawcy proponowane rozwiązanie ma charakter komplementarny w stosunku do poprzednio obowiązujących regulacji, które przewidywały, że należności z tytułu nienależnie pobranych świadczeń ulegają przedawnieniu po upływie 10 lat, licząc od dnia uprawomocnienia się decyzji ustalającej te należności. Ustawodawca wskazuje jednak, że obecna regulacja zawiera także przepis przejściowy, na mocy którego od dnia wejścia w życie ustawy organ rentowy nie wydaje decyzji ustalającej należności z tytułu nienależnie pobranych świadczeń, jeżeli od ostatniego dnia okresu, za który pobrano tego typu świadczenie, upłynął termin 5 lat. Jednocześnie przewidziano regulację dla sytuacji, kiedy decyzja została już wydana, a zainteresowany odwołał się do sądu. Nowy przepis ma obecnie zastosowanie do rozpoznawania odwołań od decyzji ustalających kwoty nienależnie pobranych świadczeń oraz kwot odsetek i kosztów upomnienia, wniesionych i nierozpatrzonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Niestety ustawodawca w uzasadnieniu nie zająknął się ani słowem o potrzebie ochrony płatników i innych podmiotów, a wręcz podkreślił, że zmiana przepisów nie będzie miała zastosowania do płatników, o których mowa w art. 84 ust. 6 ustawy. Wyjaśnił, że płatnik składek współdziałający z ubezpieczonym w celu uzyskania przez niego korzyści w postaci nienależnych mu świadczeń nie powinien czuć się zwolniony z odpowiedzialności. W szczególności dlatego, że najczęściej forma takiego współdziałania sprowadza się do niezasadnego zgłoszenia do ubezpieczenia lub podwyższenia podstawy wymiaru składki. Jednocześnie płatnik ma możliwość korygowania dokumentacji ubezpieczeniowej bezterminowo. Zatem zmiana, według ustawodawcy, nie może dotyczyć płatników i innych podmiotów, którzy mają zostać wyłączeni spod ochrony. Dodając do art. 84 ust. 7a, ustawodawca jednoznacznie wymienia tam tylko świadczeniobiorców. Nie ma tam mowy ani o płatnikach, ani o żadnych innych podmiotach. Zdaniem twórców ustawy płatnicy, czyli najczęściej pracodawcy, nie mogą zostać objęci ochroną bezterminowej możliwości wydania decyzji zobowiązującej płatnika do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia. ZUS może w każdej chwili wydać decyzję o zwrocie świadczeń, a przecież praktyka pokazuje, że w przypadku ogromnych zakładów pracy czasami tych decyzji może być bardzo dużo. Druga strona tego problemu dotyczy innych podmiotów, którymi najczęściej są lekarze. Oni również nie zostali wskazani w ust. 7a art. 84 ustawy systemowej. Co więcej, uzasadnienie nowelizacji w ogóle pomija ich sytuację.
Warto się odwołać
Nowe przepisy obowiązują już jakiś czas. Praktyka pokazuje, że problem pominięcia płatnika i innego podmiotu dostrzegają sądy pracy i ubezpieczeń społecznych. Na razie jedynie w stosunku do tych płatników, a także innych podmiotów, których odwołania od decyzji ustalających kwoty nienależnie pobranych świadczeń oraz kwot odsetek i kosztów, upomnienia nie zostały rozpatrzone przed dniem wejścia nowelizacji. Do nich ma bowiem zastosowanie przepis przejściowy, tj. kiedy decyzja została już wydana, a zainteresowany odwołał się do sądu. Składy orzekające wskazują, że nie ma żadnych uzasadnionych argumentów świadczących za wykluczeniem tych dwóch podmiotów spoza kręgu chronionych przed bezterminową możliwością wydania decyzji zobowiązującej do zwrotu świadczeń pobranych przez świadczeniobiorców. Organ rentowy prezentuje zazwyczaj przeciwne stanowisko, czyli że okres pięcioletni wskazany w ust. 7a art. 84 ustawy systemowej odnosi się wyłącznie do osób, które świadczenie pobrały bezpośrednio.
Czas i praktyka zweryfikują, jakie konsekwencje będzie miała nowelizacja ustawy systemowej. Może jednak warto, aby ustawodawca wprost uregulował w przepisach, że ZUS ma ograniczony termin na wydanie decyzji także w stosunku do płatników i innych podmiotów. Nie ma bowiem żadnego powodu, szczególnie w świetle omawianego wyroku TK i stanowiska sądów, aby – w przeciwieństwie do ubezpieczonego – bezterminowo pozostawiać ich w niepewności, czy i kiedy zostaną obciążeni obowiązkiem zwrotu świadczeń.
Co mówią przepisy
Art. 84 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych
1. Osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest obowiązana do jego zwrotu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego (...).
2. (...)
3. Nie można żądać zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń z ubezpieczeń społecznych za okres dłuższy niż ostatnie 12 miesięcy, jeżeli osoba pobierająca świadczenia zawiadomiła organ wypłacający świadczenia o zajściu okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty, a mimo to świadczenia były nadal wypłacane, a w pozostałych przypadkach – za okres dłuższy niż ostatnie 3 lata.
4–5. (...)
6. Jeżeli pobranie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek lub inny podmiot nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, obowiązek zwrotu tych świadczeń wraz z odsetkami, o których mowa w ust. 1, obciąża odpowiednio płatnika składek lub inny podmiot.
7. (...).
7a. W przypadku osoby, która nienależnie pobrała świadczenie, decyzji, o której mowa w ust. 7, nie wydaje się później niż w terminie 5 lat od ostatniego dnia okresu, za który pobrano nienależne świadczenie.
Podstawa prawna
Art. 84 ust. 1, 3, 6 i 7a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.).