Są sprawy, w odniesieniu do których trudno mówić o linii orzeczniczej zakładu , a wykładnia przepisów zależy od oddziału, który ją rozpoznaje.



Sprawa dotyczyła pracodawcy, który zamierza wprowadzić do regulaminu firmy zapis dotyczący nagrody jubileuszowej. Planował, aby była ona wypłacana pracownikom nie częściej niż co pięć lat, a także aby było to świadczenie pieniężne i rzeczowe. Przedsiębiorca miał wątpliwości, czy nagroda w takiej formie powinna być wliczana do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne. W jego ocenie – nie.

Zgodnie bowiem z par. 2 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz.U. z 2015 r. poz. 2236) wyłączeniu z podstawy wymiaru składek podlega przychód z nagrody jubileuszowej (gratyfikacji), która przysługuje pracownikowi nie częściej niż co pięć lat. W zakres tej regulacji wchodzą zatem, w jego ocenie, zarówno świadczenia pieniężne, jak i rzeczowe.

ZUS miał jednak odmienne zdanie na ten temat. W jego ocenie, z treści par. 2 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia wynika, że wyłączeniu z podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne podlegają nagrody jubileuszowe w postaci gratyfikacji. Organ zwrócił uwagę, iż wyraz „gratyfikacja” w myśl definicji słownikowych oznacza „specjalne dodatkowe wynagrodzenie wypłacane za pewne zasługi lub z pewnej okazji”, jak również „dodatkowe, zwykle jednorazowe wynagrodzenie pieniężne wypłacone pracownikowi jako nagroda za specjalne zasługi z okazji np. jubileuszu firmy”.
ZUS zauważył, że w obydwu definicjach mowa jest o świadczeniu pieniężnym. Inne rozumienie tego zapisu prowadziłoby, zdaniem organu rentowego, do uznania, że każde świadczenie korzystałoby, jako nagroda jubileuszowa, z wyłączenia. Tym samym zapis wskazujący na gratyfikację byłby zbędny. Z tego powodu, zdaniem ZUS, nie można uznać stanowiska wnioskodawcy za prawidłowe. Tylko bowiem nagrody jubileuszowe mające postać świadczenia pieniężnego korzystają z powyższego wyłączenia.
Prawnicy krytykują takie podejście. – Wykładnia zaproponowana przez organ rentowy jest karkołomna – uważa adw. Hubert Hajduczenia z DLA PIPER.
Jego zdaniem wątpliwości budzi już sama wykładnia językowa przeprowadzona przez ZUS. – W zależności od słownika, pojęcie gratyfikacji nie zawsze jest ograniczane do świadczenia pieniężnego. Również język prawniczy, który powinien mieć w tej sytuacji pierwszeństwo, zna pojęcie gratyfikacji niepieniężnej (rzeczowej) – podkreśla mecenas. Zwraca też uwagę, że organ rentowy w ogóle nie przeprowadził wykładni funkcjonalnej czy systemowej. Tymczasem, w jego ocenie, ograniczenie par. 2 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia wyłącznie do świadczeń pieniężnych nie znajduje żadnego, funkcjonalnego uzasadnienia. – Gdyby ustawodawca chciał wprowadzić takie ograniczenie, na które wskazał organ rentowy, zrobiłby to wprost, posługując się pojęciem „pieniężnych nagród jubileuszowych” – wskazuje. I dodaje, że odwoływanie się do słownika języka polskiego nie może naruszać wykładni funkcjonalnej czy systemowej.
Co ciekawe, jeszcze kilka miesięcy temu ZUS prezentował inne podejście. W interpretacji z 26 maja 2017 r. (WPI/200000/43/491/2017) oddział w Lublinie uznał, że wartość upominku (w tym przypadku zegarka) przekazywanego jako nagroda jubileuszowa nie będzie podlegała oskładkowaniu na podstawie par. 2 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia składkowego. – Dziwi tak nagła zmiana stanowiska ZUS w tej kwestii – mówi dr Łucja Kobroń-Gąsiorowska, adwokat i partner w BCKG adwokaci. W jej ocenie istota problemu sprowadza się cały czas do braku legalnej definicji nagrody jubileuszowej.
Przy okazji prawnicy przyznają, że trudno mówić o linii orzeczniczej organu rentowego. – Dużo w tym przypadku zależy od oddziału ZUS, który rozpoznaje sprawę – mówi mec. Hajduczenia.
Decyzja ZUS oddział w Gdańsku z 8 sierpnia 2017 r. (DI/100000/43/773/2017).