Dzisiaj odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy dającego prawo do emerytur 60-letnim mężczyznom z 35-letnim stażem ubezpieczeniowym.



Posłowie sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny zajmą się dzisiaj ustawą realizującą wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że 60-letni mężczyźni z długoletnim stażem powinni mieć prawo do emerytury - mówi Sławomir Piechota, przewodniczący tej Komisji.
Dodaje, że chciałby, aby jeszcze na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu odbyło się II i III czytanie projektu. Wtedy trafi on do Senatu na posiedzenie zaplanowane na 27-28 marca. Gdyby senatorowie nie wnieśli poprawek, mógłby zacząć obowiązywać już na początku kwietnia.
TK stwierdził, że niezgodne z konstytucją jest to, że prawo do emerytury ma 55-letnia kobieta z 30-letnim stażem, a nie ma go 60-letni mężczyzna z 35-letnim stażem. Przepis ten ma jednak stracić moc dopiero w październiku tego roku. Dlatego ZUS odmawia obecnie prawa do świadczenia takim osobom, tłumacząc się brakiem podstawy prawnej. Projekt przewiduje więc, że mężczyzna urodzony przed 1949 rokiem będzie mógł przejść na emeryturę po osiągnięciu 60 lat, jeżeli ma co najmniej 35-letni staż ubezpieczeniowy. W efekcie mężczyźni urodzeni w latach 1944-1948, którzy nie mogli do tej pory skorzystać z emerytury, bo nie posiadali orzeczenia o niezdolności do pracy, będą mogli w tym roku przechodzić na wcześniejszą emeryturę.