Regulacje ograniczające rolę kuratora oświaty zostały podtrzymane dziś podczas posiedzenia sejmowej podkomisji nadzwyczajnej składającej się z posłów Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Samorządu Terytorialnego.

"Chcemy, aby kurator oświaty rzeczywiście sprawował nadzór pedagogiczny, czyli czuwał nad jakością pracy szkoły" - powiedziała wiceminister edukacji Krystyna Szumilas. Jej zdaniem, kurator powinien mieć przede wszystkim czas, "aby być w szkole i móc kontrolować w jaki sposób szkoła uczy".

"Ta nowelizacja, którą proponujemy, ma na celu odbiurokratyzowanie działań kuratora" - podkreśliła Szumilas. "Chcemy odciążyć go od wydawania opinii do różnych aktów prawnych w sytuacji, gdy jego opinia i tak nie wpływa na jakość kształcenia szkoły" - dodała.

Według projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, przygotowanej przez ministerstwo edukacji, kurator oświaty nie będzie miał wpływu m.in. na wybór dyrektora szkoły, którym w świetle wprowadzanej zmiany może zostać osoba "niebędąca nauczycielem, powołana na stanowisko dyrektora przez organ prowadzący". W tej sprawie nowelizacja większe kompetencje przyznaje samorządom.

"Zapis nie służy jakości kształcenia w polskiej szkole"

Zmianę tę poparła m.in. prezes Federacji Inicjatyw Oświatowych Alina Kozińska-Bałdyga, która powiedziała, że "dyrektor szkoły powinien być przede wszystkim dobrym menedżerem". Także posłanka Renata Butryn (PO) odniosła się do nowego zapisu przychylnie i podała przykład "świetnie prosperującego szpitala, którym nie kieruje lekarz, ale ekonomista". Jej zdaniem, analogiczna sytuacja może być w szkole, gdzie dobrym dyrektorem szkoły nie musi być nauczyciel.

Natomiast według posłanki Jadwigi Wiśniewskiej (PiS), "zapis nie służy jakości kształcenia w polskiej szkole". Jej zdaniem, ustawa powinna zapewnić furtki, aby kurator miał jednak możliwość wyrażenia swej opinii. "Dyrektorami szkół nie mogą zostać osoby niekompetentne" - zaznaczyła.

Zgodnie z projektem nowelizacji, kurator oświaty nie będzie miał również wpływu na odwołanie dyrektora szkoły z jego funkcji. Kurator nie będzie także mógł wydawać wiążącej opinii, gdy podmiot prowadzący szkołę zechce ją zlikwidować. Według projektu, szkoła może zostać zlikwidowana za zgodą organu, który udzielił zezwolenia na jej założenie.

"Zmiany są faktycznym zniesieniem ważnej dla polskiej edukacji roli kuratora oświaty"

Jak powiedział poseł Lech Sprawka (PiS), zmiany proponowane przez rząd są faktycznym zniesieniem ważnej dla polskiej edukacji roli kuratora oświaty. "W wielu wypadkach nowe przepisy doprowadzą do patologii wpływającej negatywnie na poziom kształcenia dzieci i młodzieży" - tłumaczył poseł. "Krzywda nawet jednego dziecka spośród dwumilionowej populacji jest niepowodzeniem całego systemu edukacji. Raz złamana ścieżka edukacyjna ucznia powoduje zepchnięcie go na margines życia społecznego" - podkreślił.

Minister edukacji Katarzyna Hall powiedziała, że ma nadzieję, iż prace nad projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty zakończą się najpóźniej pod koniec stycznia.