Znowelizowane listy refundacyjne będą obowiązywać najwcześniej od 1 lutego, mimo że wiceminister zdrowia Marek Twardowski zapowiadał, że od początku stycznia.
Na aktualny wykaz leków, które są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, szczególnie oczekują osoby cierpiące na schorzenia takie jak choroba Leśniowskiego-Crohna, przerost gruczołu krokowego, wrzodziejące zapalnie jelita grubego oraz dzieci powyżej szóstego roku życia cierpiące na zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Dzięki nowym listom te cztery nowe jednostki chorobowe mają być objęte refundacją. W przypadku choroby Lesniowskiego-Crohna szacuje się, że pokrycie kosztów refundacji leków dla 5 tys. pacjentów będzie kosztować NFZ dodatkowe 20 mln zł rocznie. Natomiast sfinansowanie pozostałych to roczny wydatek ponad 100 mln zł.
Po zmianach na listach większość leków stosowanych w chorobach przewlekłych ma kosztować 3 zł 20 gr. Dotyczy to leków stosowanych w takich schorzeniach jak astma czy przewlekła obturacyjna choroba płuc. Na listę preparatów wydawanych za odpłatnością zostały przeniesione specyfiki stosowane w leczeniu jaskry. Obecnie znajdują się one na wykazie leków objętych 30-proc. odpłatnością.
Jak zapewnia Artur Fałek, dyrektor departamentu polityki lekowej w Ministerstwie Zdrowia, już zostało zakończone kontraktowanie programów profilaktycznych finansowych przez NFZ zapewniających leczenie czterech kolejnych rzadkich chorób: Pompego, mukopolisacharydozy typu VI i II i zaburzenia wzrostu dzieci w wieku 6-12 lat.
Przedstawiciele stowarzyszeń diabetyków są rozczarowani, że do nowych list nie zostały dopisane długodziałające analogi insulin.
- Wynika to z tego, że rada konsultacyjna Agencji Oceny Technologii Medycznych przesłała nam rekomendacje w tej sprawie już po zakończeniu procedury przygotowawczej. A Ministerstwo Zdrowia nie mogło zwlekać z przesłaniem do konsultacji projektów list refundacyjnych. Analogi te zostaną uwzględnione na listach przy ich kolejnej nowelizacji, czyli już wkrótce - tłumaczy Artur Fałek.