Zdaniem rzecznika praw dziecka droga odwoławcza, którą trzeba przechodzić w razie odmowy wypłaty świadczenia przy zbiegu dwóch tytułów, jest zbyt długa.
Marek Michalak, rzecznik praw dziecka (RPD), uważa, że konieczna jest zmiana przepisów, które powodują obecnie wątpliwości co do możliwości uzyskiwania przez jedną osobę świadczenia rodzicielskiego i pielęgnacyjnego.
Problem, który poruszył w wystąpieniu skierowanym do Elżbiety Rafalskiej, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, dotyczy art. 27 ust. 5 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1518 ze zm.). Zgodnie z jego treścią w razie zbiegu uprawnień do świadczenia rodzicielskiego, pielęgnacyjnego, specjalnego zasiłku opiekuńczego, dodatku do zasiłku na urlopie wychowawczym lub zasiłku dla opiekuna osobie do nich uprawnionej przysługuje tylko jedno z nich. To właśnie na podstawie tego przepisu gminy odmawiają przyznania matce świadczenia rodzicielskiego, czyli wsparcia należnego po urodzeniu dziecka, gdy nie ma prawa do zasiłku z ZUS, jeśli otrzymuje już świadczenie pielęgnacyjne za opiekę nad starszym niepełnosprawnym potomkiem. W takich sytuacjach wymagane jest bowiem wybranie jednego z nich.
Wspomniany art. 27 ust. 5 jest jednak zupełnie inaczej interpretowany przez wojewódzkie sądy administracyjne (WSA). Prezentowana przez nie wykładnia przewiduje, że świadczenie rodzicielskie i pielęgnacyjne są uprawnieniami przyznawanymi w stosunku do sprawowania opieki nad konkretnym podmiotem. Wyłączenie wynikające z art. 27 ust. 5 ma więc zastosowanie tylko w sytuacji, gdy dochodzi do zbiegu uprawnień w sensie podmiotowym zarówno co do osoby sprawującej opiekę, jak i podopiecznego. Rzecznik podkreśla, że indywidualne rozstrzygnięcia sądów administracyjnych nie są źródłem powszechnie obowiązującego prawa i mają moc wiążącą tylko w konkretnych sprawach.
W związku z tym, gdy gmina odmawia przyznania świadczenia rodzicielskiego ze względu na otrzymywanie świadczenia pielęgnacyjnego, rodzice muszą dochodzić swoich praw na drodze odwoławczej (najpierw w samorządowym kolegium odwoławczym, a potem w wojewódzkich sądach administracyjnych). Tyle że to powoduje wydłużenie czasu oczekiwania na decyzję przyznającą pomoc finansową o kilka miesięcy, a nawet o rok.
Zdaniem rzecznika zatarciu ulega wówczas główny cel, dla którego zostało wprowadzone świadczenie rodzicielskie, polegający na zapewnieniu m.in. bezrobotnym i studiującym matkom jak największego wsparcia w pierwszym okresie życia dziecka. Dlatego w ocenie rzecznika art. 27 ust. 5 powinien być zmieniony w taki sposób, aby nie nasuwał wątpliwości interpretacyjnych.