Rozwiązanie problemu nadużywania zwolnień lekarskich przez pracowników proponuje Konfederacja Lewiatan. Wynagrodzenie będzie wypłacane dopiero od 4 dnia choroby. Ta metoda odniosła sukces na terenie Czech, ale czy tak samo będzie w Polsce? Na taki pomysł pracodawców nie zgadza się NSZZ „Solidarność”, którzy nie dopuszczą do zmniejszenia zasiłków.

Jak podaje „Gazeta Wyborcza” Konfederacja Lewiatan chce wprowadzenia płatnych zwolnień od czwartego dnia choroby. Pracodawcy obawiają się, że jeżeli pracownicy dostaną pieniądze od pierwszego dnia, zwolnienia będą nadużywane. Ludzie biorą np. dwa dni zwolnienia, aby pomalować mieszkanie lub wyleczyć się po zakrapianej imprezie. Niektórzy idą na krótkie zwolnienie, aby przedłużyć sobie weekend i gdzieś wyjechać.–oznajmił reprezentant organizacji Jeremi Mordasewicz.

Takie rozwiązanie zostało wprowadzone na terenie Czech. Ostatnio posłowie tego państwa zgłosili projekt płatnych zwolnień od pierwszego dnia, ale odrzucono tę propozycję. Rząd Czech uważał, że zwolnienia będą nadużywane i wpłynie to negatywnie na gospodarkę kraju.

Pracodawcy z KL proponują także zmniejszenie pensji na chorobowym z 80 proc. do 60 proc. wynagrodzenia. Traktują to jako dodatkowe zabezpieczenie przed nadużywaniem zwolnień. Zapewniają, że nie chcą jedynie ograniczać pracowników. Rekompensatą w tym przypadku mają być niższe składki na ubezpieczenia chorobowe do ZUS, gdzie aktualnie pracownik płaci 2.45 proc. pensji. Po zmianach miałyby wynosić 2 proc..

Marek Lewandowski (rzecznik NSZZ „Solidarność”) nie zgadza się na zmniejszenie zasiłków. Twierdzi, że lepszym rozwiązaniem będzie stworzenie przez pracodawcę warunków, które zachęcają pracownika do pracy i zmniejszają odczuwany przez niego stres. Równie dobrą metodą byłoby też wypłacanie specjalnych bonusów za frekwencję.

Oprac. MS