Sytuacja, w której pomoc materialna przysługująca uczniom nie jest brana pod uwagę przy przyznawaniu świadczeń z pomocy społecznej, a ta należna studentowi jest traktowana jako dochód, jest sprzeczna z konstytucyjną zasadą równego traktowania.
Tak uważa dr Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, który w związku z trafiającymi do niego skargami w tej sprawie skierował wystąpienie do Elżbiety Rafalskiej, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Co do zasady ustawa z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 930 ze zm.) zakłada, że za dochód, który jest uwzględniany przy sprawdzaniu, czy spełniony jest próg do przyznania świadczeń, uznawany jest każdy przychód, bez względu na tytuł i źródło jego uzyskania. Jedyny wyjątek od tej zasady jest zawarty w art. 8 ust. 4, który określa zamknięty katalog dochodów, które nie liczą się do kryterium. Wśród nich jest wymieniona pomoc materialna o charakterze socjalnym lub motywacyjnym, przysługująca na podstawie ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1943 ze zm.). Takie brzmienie art. 8 ust. 4 oznacza, że inne rodzaje stypendiów, w tym wsparcie wypłacane studentom, jest uznawane za dochód.
– Nie mamy w tym przypadku żadnego pola manewru, pozwalającego nam postępować tak samo w stosunku do uczniów i studentów. Potwierdza to również orzecznictwo sądów administracyjnych – mówi Anna Kwaśniewska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Koninie.
Jednak zdaniem RPO brak jest w tym zakresie uzasadnienia dla odmiennego traktowania pomocy materialnej dla uczniów i studentów. Powołuje się przy tym na przesłanki, które warunkują uzyskiwanie stypendiów. Zarówno bowiem przyznanie stypendium socjalnego oraz zasiłku szkolnego dla ucznia, jak i stypendium socjalnego dla studenta jest zależne od ich trudnej sytuacji materialnej. Zbliżone kryteria obowiązują również przy nabywaniu przez uczniów i studentów uprawnień do pomocy finansowej o charakterze motywacyjnym. W przypadku obydwu grup ich otrzymywanie jest uzależnione od osiągania określonych wyników w nauce lub osiągnięć sportowych. Tym samym, jak podkreśla RPO, skoro ustawodawca decyduje się na wliczanie lub nie pomocy materialnej do dochodu, to powinien to czynić z uwzględnieniem zasady równego traktowania osób podlegających pod ustawę o systemie oświaty oraz pod ustawę o szkolnictwie wyższym.
Rzecznik wskazuje, że taka reguła obowiązuje na gruncie ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1518 ze zm.) oraz ustawy z 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 169 ze zm.). Przewidziana w przepisach definicja dochodu zakłada, że należy do niego pomoc materialna o charakterze socjalnym należna uczniom i studentom oraz stypendia doktoranckie, habilitacyjne i sportowe (do kryterium nie liczy się jedynie wsparcie za wyniki w nauce).
Ponadto w ocenie RPO istotną kwestią budzącą zastrzeżenia osób korzystających ze świadczeń pomocy społecznej jest wliczanie do kryterium dochodowego zwłaszcza pomocy o charakterze motywacyjnym. Może to demotywować studentów do podejmowania wysiłków pozwalających na uzyskiwanie wysokiej średniej ocen. Zaś odmowa przyznania świadczenia ze względu na przekroczenie kryterium dochodowego jest odbierana jako swoista kara za wysokie wyniki w nauce.