Przedsiębiorcy odprowadzający za pracowników tylko składki zdrowotne muszą się liczyć z tym, że zostaną prześwietleni. Tak jak firmy wykorzystujące zbieg tytułów.
Zasady przeprowadzania kontroli przez ZUS / Dziennik Gazeta Prawna
Nowe przepisy dotyczące kontroli płatników składek weszły w życie 1 stycznia. Zgodnie z nimi ZUS przeprowadza analizę ryzyka, tak by skontrolować firmy, w których jest największe prawdopodobieństwo wykrycia nadużyć. Co to oznacza w praktyce?
Kto w kolejce
Na pierwszy ogień pójdą ci przedsiębiorcy, którzy odprowadzają wyłącznie składki zdrowotne, bez pozostałych danin. ZUS sprawdzi m.in., dlaczego nie płacą składek emerytalnych i rentowych. Ale to nie koniec.
– W czasie ostatniej, marcowej rady nadzorczej ZUS ujawniono, że planowane są kontrole zaliczania wypłaconych zasiłków chorobowych w poczet należnych składek na ubezpieczenie społeczne. Zakład uważa bowiem, że część firm celowo zawyża wypłaty zasiłków chorym pracownikom, żeby odprowadzać niższe składki – tłumaczy Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP, członek rady nadzorczej ZUS.
Jednak największe problemy będą miały te firmy, które wykorzystywały mechanizm zbiegu świadczeń. Na tej zasadzie przed 2016 r. przedsiębiorca płacił składki za podwładnego tylko z tytułu pierwszej umowy-zlecenia, nawet jeśli opiewała ona na 20 zł miesięcznie. Teraz firmy muszą płacić do ZUS daninę do czasu osiągnięcia przez danego zleceniodawcę kwoty płacy minimalnej.
– Pozostaje jednak problem starych umów. Zawsze istnieje ryzyko, że zakład upomni się o zaległości przed końcem przedawnienia. Ma na to pięć lat, a na tym rozwiązaniu nie straci, bo do składek doliczy odsetki – zauważa Łukasz Kozłowski.
Prześwietlone zostaną także firmy, które współpracując, użyczają sobie pracowników lub zleceniodawców.
Sprawdzanie trwa
Tylko w styczniu ZUS przeprowadził ponad 5 tys. kontroli. Stwierdzono, że firmy muszą dopłacić blisko 10 mln zł. – Zakład traktuje przedsiębiorców jak potencjalnych oszustów. A jego jedynym celem jest zwiększenie wpływów ze składek. I to nawet kosztem doprowadzenia małych i średnich firm do upadku – zauważa Dorota Wolicka, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
ZUS odpiera te zarzuty. „Celem kontroli nie jest uzyskanie dodatkowych wpływów, ale weryfikacja tego, czy dane przekazywane do Zakładu są zgodne ze stanem faktycznym. Skutkiem kontroli np. w zakresie prawidłowości i rzetelności obliczania, potrącania i opłacania składek oraz innych składek i wpłat, do których pobierania zobowiązany jest Zakład, może być zarówno przypis składek, jak i ich odpis” – tłumaczy ZUS w przesłanym do nas oświadczeniu.
– Przedsiębiorcy stosujący prawo nie mają powodów do niepokoju – dodaje rzecznik Zakładu Wojciech Andrusiewicz.
Jak wyjaśnia, specjalnie przygotowane oprogramowanie informatyczne typuje płatników składek z wykorzystaniem systemowej analizy polegającej m.in. na kojarzeniu danych zaewidencjonowanych na kontach płatników składek oraz kontach ubezpieczonych.
– Nie możemy jednak zdradzać szczegółów, bowiem to jest nasze autorskie rozwiązanie – dodaje.
Przyznaje jednak, że źródłem wszelkich informacji będących podstawą do kontroli jest program „Płatnik”, który umożliwia firmom tworzenie, weryfikację i wysyłanie do ZUS dokumentów ubezpieczeniowych.
Jolanta Rybak, ekspert ubezpieczeniowy z firmy Inventage Polska, zwraca uwagę, że w takim wypadku weryfikacja dotyczy większych przedsiębiorstw, nie zaś podmiotów jednoosobowych, zobowiązanych do opłacania składek wyłącznie na własne ubezpieczenie.
Jednocześnie, typując firmy do kontroli, ZUS nie będzie miał możliwości weryfikacji tych, w których jedną z form zatrudnienia są umowy o dzieło, bowiem od tego typu umów nie są opłacane składki na ubezpieczenie społeczne.
– ZUS, mając do dyspozycji system komputerowy, przede wszystkim będzie wybierać do sprawdzenia te firmy, gdzie się pojawią różnice we wpłatach. Jeśli będzie podejrzenie, że konkretny płatnik może wykonywać zlecenia, nie płacąc składek, musi się liczyć z tym, że wcześniej czy później zostanie sprawdzony – tłumaczy Andrzej Strębski, niezależny ekspert ubezpieczeniowy.
Najczęstsze błędy
ZUS wyjaśnia, że w kontrolowanych firmach wciąż pojawiają się nieprawidłowości związane z zawieraniem przez pracowników dodatkowych umów cywilnoprawnych z podmiotami zewnętrznymi, podczas gdy praca wykonywana jest na rzecz własnego pracodawcy. Firmy unikają w ten sposób płacenia składek.
W dalszym ciągu pojawiają się również nieprawidłowości związane z obliczaniem składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.