NASK zdobywa kolejne uprawnienia. Coraz mniej w nim instytutu badawczego, coraz więcej poważnego rynkowego gracza.
Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa nie jest instytucją znaną z pierwszych stron gazet. Ale jest mimo to niezwykle interesująca. To ten instytut naukowo-badawczy w 1991 r. koordynował podłączenie Polski do internetu i od lat ma monopol na zarządzanie polskimi domenami. Działa w nim NC Cyber, czyli zespół reagowania na incydenty komputerowe, zajmujący się m.in. cywilną ochroną cyberprzestrzeni Polski. NASK pełni także usługi komercyjnego operatora telekomunikacyjnego.
Sporo jak na ośrodek naukowy. Może będzie jeszcze więcej, bo Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało zarządzenie o powołaniu zespołu roboczego, który przeanalizuje celowość i warunki połączenia Naukowej Akademickiej Sieci Komputerowej i innej podległej resortowi jednostki – Instytutu Maszyn Matematycznych. Zespół ma w ciągu dwóch miesięcy wydać minister Annie Streżyńskiej opinię zawierającą ocenę potrzeby włączenia IMM do NASK oraz propozycje warunków operacji.
– Głównym tematem jest tu rozwiązanie problemu, jakim jest dalsze funkcjonowanie IMM, bo choć przed laty był ważny dla informatyzacji, obecnie niespecjalnie radzi sobie na rynku – ocenia Piotr Rutkowski, wiceprezes fundacji Instytut Mikromakro. – Z drugiej strony takie połączenie byłoby kolejnym wzmocnieniem pozycji NASK – dodaje ekspert.
Jest ona systematycznie zwiększana od końca 2015 r., kiedy NASK przesunięto spod nadzoru Ministerstwa Nauki do nowego Ministerstwa Cyfryzacji, choćby przez wspomniane uruchomienie w lipcu NC Cyber. Wcześniej w NASK funkcjonował CERT NASK, czyli podobny zespół, ale ze znacznie mniejszymi kompetencjami. Co więcej, do Sieci zaczęły trafiać kolejne zadania. Została operatorem pilotażu ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, w ramach której ma powstać nie tylko łącze internetowe dla wszystkich szkół, ale także wspólny system informatyczny. Kolejnym zadaniem było wykonanie i wdrożenie systemu Aplikcje.gov.pl, jednolitego obiegu dokumentów dla wszystkich podmiotów polskiej administracji publicznej.
– Jeżeli do tego doliczyć komercyjną działalność, to rzeczywiście wyrasta bardzo silna jednostka, wykraczająca poza ramy zwykłego instytutu badawczego – ocenia Rutkowski.
Ta aktywność handlowa odpowiedzialna jest za niezłe wyniki finansowe NASK. W 2015 r. zarobił na czysto 63,5 mln zł, w poprzednich latach jego zyski oscylowały wokół 40 mln zł. IMM osiąga w ostatnich latach średnio 1,5 mln zł zysku rocznie.
Za dobre osiągnięcia NASK odpowiadała w ogromnej części działalność telekomunikacyjna instytutu, którą na początku tego roku przeniesiono do specjalnie wydzielonej spółki NASK SA. Spółka jest nowa, ale NASK ma w niej 100 proc. akcji. Oferuje m.in centrum danych, kolokacji i hostingu, dbanie o bezpieczeństwo i zapewnia dostęp do internetu.