Dzieje się tak, gdy ubezpieczony pracuje na kilku ułamkowych etatach jednocześnie, a wypłacane świadczenia łącznie nie przekraczają 1000 zł. Wtedy nie wiadomo, kto ma wyrównać brakującą różnicę.
Nowelizacja przepisów zasiłkowych wprowadzona w 2016 r. spowodowała konieczność podwyższenia zasiłku macierzyńskiego tym uprawnionym, których świadczenie jest niższe niż 1000 zł (równowartość aktualnie obowiązującego świadczenia rodzicielskiego). Jeśli do wypłaty tak niskiego zasiłku zobowiązany jest płatnik, to musi wypłacić nie tylko sam zasiłek, lecz także brakującą do 1000 zł kwotę.
Po roku obowiązywania przepisów można jednak stwierdzić, że wszystko wydaje się proste jedynie w teorii, a w praktyce rodzi wiele problemów. Chodzi np. o sytuację, gdy uprawniony pracuje w kilku miejscach na ułamki etatu i w efekcie powinien otrzymać zasiłek z kilku źródeł, przy czym w żadnym przypadku świadczenie nie będzie przekraczać 1000 zł, także łącznie. Który z płatników w takim razie powinien zastosować podwyższenie? Oczywiście nie wszyscy, bo wypaczyłoby to sens ustawy, której celem było zapewnienie rodzicom minimalnego świadczenia na poziomie 1000 zł, a nie po prostu podwyższenie świadczenia. Sam uprawniony powinien wskazać jednego płatnika, który wypłaci mu brakującą kwotę. Czy jednak płatnik może odmówić? Przepisy na ten temat milczą. To nie koniec problemów. Teoretycznie ubezpieczony powinien poinformować płatnika, że pobiera zasiłek z innych źródeł. Co się jednak stanie, gdy tego nie zrobi? Płatnik nie będzie wiedział, że nie jest jedynym wypłacającym zasiłek, a uprawniony otrzymuje go od innych podmiotów na łączną kwotę ponad 1000 zł. Wypłaci podwyższenie, które nie było należne. Przed taką sytuacją powinien się zabezpieczyć, żądając odpowiedniego oświadczenia co miesiąc.
Kto otrzyma więcej
Przyjrzyjmy się samej konstrukcji podwyższenia zasiłku. Przysługuje osobie uprawnionej do zasiłku macierzyńskiego w związku z urodzeniem się dziecka lub przyjęciem dziecka na wychowanie. Sam zasiłek macierzyński należy się za czas urlopu macierzyńskiego albo urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego oraz za okres urlopu rodzicielskiego. Podwyższenie obowiązuje także wtedy, gdy ubezpieczona łączy opiekę nad dzieckiem z pracą (czyli łączy pracę na część etatu i urlop rodzicielski w wydłużonym okresie), a jej zasiłek po potrąceniu podatku jest niższy niż 1000 zł. Z kolei ojciec korzystający z urlopu ojcowskiego i uprawniony w tym czasie do zasiłku macierzyńskiego nie będzie miał prawa do podwyższenia zasiłku.
Jedynym przypadkiem, kiedy zarówno matka, jak i ojciec dziecka skorzystają z podwyższenia, jest okres, gdy jednocześnie pobierają zasiłek macierzyński za okres urlopu rodzicielskiego i gdy miesięczna kwota tego zasiłku netto jest niższa do świadczenia rodzicielskiego. Wówczas każde z osobna ma prawo do podwyższenia zasiłku macierzyńskiego.
Ponieważ zasiłek macierzyński podlega wyłącznie opodatkowaniu, obliczenie podwyższenia nie jest skomplikowane. Należy miesięczną kwotę zasiłku macierzyńskiego pomniejszyć o zaliczkę na podatek dochodowy obliczony wg skali i z uwzględnieniem ulgi podatkowej. Jeśli tak obliczona kwota jest niższa niż 1000 zł, należy dopłacić ją osobie uprawnionej do zasiłku macierzyńskiego. [przykład 1]
Przy obliczaniu zasiłku należy pamiętać o zachowaniu proporcji – jeśli zasiłek przysługuje za część miesiąca, to kwotę podwyższenia również ustala się proporcjonalnie. Zatem należy podzielić miesięczną kwotę świadczenia rodzicielskiego (1000 zł) przez liczbę dni kalendarzowych miesiąca, za który zasiłek przysługuje, a następnie pomnożyć przez liczbę dni zasiłku macierzyńskiego. Wynik należy zaokrąglić do 10 gr w górę.
Konieczne oświadczenie
Płatnik składek, który wypłaca zasiłek macierzyński niższy niż kwota świadczenia rodzicielskiego, powinien podwyższyć go do tej kwoty w zasadzie bez wniosku pracownika, ale dopiero po otrzymaniu od niego oświadczenia, że otrzymuje zasiłek macierzyński tylko z jednego tytułu. [ramka]
Jeśli uprawniony w oświadczeniu wskaże, że ma dwa lub więcej tytułów, z których jest uprawniony do otrzymywania zasiłku macierzyńskiego, to musi wskazać, który płatnik jest zobowiązany do naliczenia i wypłaty podwyższenia zasiłku macierzyńskiego. W tym celu przedkłada płatnikowi składek zaświadczenia od innych płatników o okresie wypłaconego zasiłku macierzyńskiego i o kwocie tego zasiłku pomniejszonego o zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych. Złożenie zaświadczeń od innych płatników jest obowiązkiem ubezpieczonego i dokumentem niezbędnym do ustalenia prawa do podwyższenia. Wydaje się, że płatnik nie może odmówić wypłaty podwyższenia. Skoro ubezpieczony go wskazał, musi podwyższyć zasiłek. Płatnik ma obowiązek wypłaty zasiłku w terminie 30 dni od ustalenia uprawnień do zasiłku (czyli po otrzymaniu wszystkich niezbędnych dokumentów). Przekroczenie tego terminu powoduje konieczność zapłaty odsetek.
Jeśli wśród płatników wypłacających zasiłek jest ZUS, to on automatycznie wypłaca podwyższenie. Ubezpieczony składa zaświadczenia od pozostałych płatników o zasiłku netto do ZUS. Musi je składać za każdy miesiąc prawa do zasiłku.
Płatnik, który otrzymał zaświadczenia o wysokości zasiłku wypłaconego przez pozostałych płatników, powinien zsumować wszystkie kwoty i sprawdzić, czy łącznie zasiłek wynosi co najmniej 1000 zł. Jeśli nie – należy obliczyć i wypłacić kwotę podwyższenia zasiłku. [przykład 2]
Koszty ponosi budżet państwa
Podwyższenie zasiłku jest finansowane z budżetu państwa. Zatem płatnik, który je wypłaca, powinien wartość podwyższenia odjąć od należnych składek na ubezpieczenia społeczne. W tym celu wykazuje kwotę podwyższenia (nie podlega ona opodatkowaniu) w raporcie ZUS RSA za ubezpieczonego, ze wskazaniem kodu świadczenia/przerwy 329 - podwyższenie zasiłku macierzyńskiego do kwoty świadczenia rodzicielskiego. Podwyższenie będzie sumowane w deklaracji rozliczeniowej ZUS DRA w bloku V, pole 04, i o tę kwotę zostanie obniżona składka na ubezpieczenie społeczne.
I w tym przypadku może się jednak pojawić problem. Jeśli płatnik wypłaci podwyższenie, które nie było należne, ZUS stwierdzi, że składki zostały pomniejszone o zbyt dużą kwotę, a co za tym idzie – powstanie niedopłata, którą trzeba będzie uzupełnić. Kto będzie musiał zwrócić brakujące kwoty, zależy od tego, kto zawinił w całej sytuacji. Jeśli płatnika w błąd wprowadził ubezpieczony, to on powinien ponieść konsekwencje, nie uchroni to jednak płatnika przed dokonaniem korekty rozliczeń.
PRZYKŁAD 1
Po odjęciu podatku
Miesięczny zasiłek macierzyński dla ubezpieczonej to 750 zł brutto. Ma ona prawo do ulgi podatkowej w wysokości 46,33 zł, podatek według skali wynosi 18 proc. Ile wyniesie podwyższenie zasiłku?
Należy w pierwszej kolejności obliczyć zasiłek macierzyński netto, czyli obliczyć i odjąć podatek dochodowy.
Podstawa opodatkowania 750 zł x 18 proc. = 135 zł - 46,33 zł (ulga) = 88,67 zł. Podatek zaokrągla się do pełnych złotych, czyli wyniesie 89 zł.
Zasiłek netto to 750 zł – 89 zł = 661 zł.
Podwyższenie zasiłku to kwota 339 zł (1000 zł – 661 zł).
Co w oświadczeniu
„Oświadczam, że otrzymuję zasiłek macierzyński tylko z jednego tytułu...”
lub
„Oświadczam, że otrzymuję zasiłek macierzyński z kilku tytułów. Wskazuję płatnika (nazwa, adres, NIP płatnika) jako właściwego do obliczenia i wypłacenia podwyższenia zasiłku. Zobowiązuję się dostarczyć zaświadczenia od pozostałych płatników o okresie i wysokości wypłaconego przez nich zasiłku macierzyńskiego pomniejszonego o podatek dochodowy od osób fizycznych. Zostałam poinformowana, że brak zaświadczeń uniemożliwi ustalenie prawa do podwyższenia zasiłku macierzyńskiego”.
PRZYKŁAD 2
Wybiera pracownica
Pracownica jest zatrudniona u trzech pracodawców. U pierwszego pracuje na 1/4 etatu, u drugiego na 1/2 etatu i u trzeciego na 1/8 etatu. Przedłożyła pierwszemu oświadczenie, że jest więcej tytułów, z których otrzymuje zasiłek. Jednocześnie przedłożyła zaświadczenie o wysokości wypłaconego za marzec 2017 r. zasiłku macierzyńskiego netto przez pozostałych płatników.
Wobec tego pierwszy płatnik ustalił, że od niego otrzymała za marzec zasiłek pomniejszony o zaliczkę podatku w wysokości 424 zł.
Z zaświadczenia drugiego płatnika wynika, że za ten sam okres otrzymała 328 zł, z kolei od trzeciego płatnika otrzymała 185 zł netto.
Suma wypłaconych świadczeń to 937 zł.
Pierwszy płatnik powinien wypłacić dodatkowo 63 zł podwyższenia zasiłku (1000 zł - 937 zł).
OPINIA EKSPERTA
Sąd niekoniecznie nakaże zwrot
Ewa Bogucka-Łopuszyńska radca prawny / Dziennik Gazeta Prawna
Skoro płatnik nie finansuje podwyższenia zasiłku, może je sobie, podobnie jak cały wypłacany zasiłek, odliczyć od odprowadzanych do ZUS składek. Jeśli ubezpieczony nie poinformowałby płatnika o zasiłku z innych etatów, co doprowadziłoby do wypłaty podwyższenia mimo braku podstaw, zostałby zobowiązany przez ZUS do jego zwrotu jako świadczenia nienależnie pobranego – mimo że podwyższenie zasiłku nie jest świadczeniem z ubezpieczenia społecznego, to stosuje się przepisy o zwrocie świadczeń (art. 84 ust. 9 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych).
Gdyby jednak ubezpieczony odwołał się do sądu, to nie jest jednak oczywiste, że decyzja ZUS nie zostałaby zmieniona. Sądy bardzo rygorystycznie traktują przepisy o nienależnym świadczeniu i często orzekają na korzyść ubezpieczonych.
Podstawa prawna
Art. 31 ust. 3a-3e i art. 62 ust. 4-6 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 372 ze zm.).
Art. 21 rozporządzenia z 8 grudnia 2015 r. w sprawie zakresu informacji o okolicznościach mających wpływ na prawo do zasiłków z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa lub ich wysokość oraz dokumentów niezbędnych do przyznania i wypłaty zasiłków.