Przejście do nowej firmy załogi nie powoduje przejęcia całego zakładu na nowego pracodawcę.
Źródłem sprawy była umowa pomiędzy Bożeną O., właścicielką firmy odzieżowej, a wrocławską spółką Royal, zajmującą się outsourcingiem pracowniczym. Cała załoga jej fabryki miała przejść na nowego pracodawcę. Prace nadal były wykonywane w budynku firmy odzieżowej i na jej maszynach, a pracownicy otrzymywać mieli takie samo wynagrodzenie – wypłacane już przez spółkę Royal.
Przejście na nowego pracodawcę odbywało się w trybie art. 231 k.p. Załoga nie przepracowała jednak długo pod jego skrzydłami, gdyż już po kilku miesiącach przejęła ją nowa spółka C.
Firma wypłacała spółce Royal, a później spółce C. stosowne należności z tytułu zatrudnienia i kierowania byłą załogą. Jednak po kilku miesiącach okazało się, że nowy pracodawca nie wypłaca wynagrodzeń i nie płaci składek ZUS. Bożena O. zerwała więc umowy z oszukańczymi spółkami i ponownie przyjęła do pracy prawie całą załogę.
Z wyjątkami – nowej umowy nie podpisała m.in. Jadwiga K., szwaczka, która w czasie „zawirowań” kadrowych przebywała na zwolnieniu lekarskim z powodu ciąży, a później na urlopie macierzyńskimi i rodzicielskim.
Pracodawczyni próbowała wytłumaczyć, że zawieranie nowej umowy z Jadwigą K. nie miało sensu, gdyż i tak nie mogła być dyspozycyjna z racji wykorzystywania urlopów. Kobiety to nie przekonało i pozwała pracodawczynię do sądu, żądając ustalenia istnienia stosunku pracy z firmą odzieżową przez cały okres jej zatrudnienia, także przez okres, w którym miała pracować w Royalu.
Sądy uwzględniły jej powództwo, apelacja pracodawczyni została odrzucona, tak jak skarga kasacyjna.
– Przejęcie wyłącznie pracowników, bez przejścia jakiegokolwiek składnika majątkowego na nowego pracodawcę, nie dawało możliwości skutecznego dokonania outsourcingu pracowniczego – stwierdził w konkluzji sędzia Marek Procek.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 8 lutego 2017 r. sygn. akt I PK 72/16. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia