● Na jakich zasadach ZUS ustanawia hipotekę na nieruchomościach dłużnika
● Do jakiego sądu wystąpić z żądaniem zapłaty odsetek od ZUS
● Czy odpowiedzialność spadkobiercy zmarłego przedsiębiorcy wobec ZUS może ulec ograniczeniu
● Dlaczego ubezpieczony nie musi składać do sądu wniosku o przywrócenie terminu
● Prowadzę niewielką firmę i mam dość duże zaległości składkowe. ZUS wpisał hipotekę przymusową na jednej z moich nieruchomości. Teraz chce wpisać na mieszkaniu własnościowym, a jest objęte wspólnością łączną majątkową. Czy ZUS może ustanowić hipotekę na dwóch nieruchomościach, skoro dług nie przekracza nawet 50 proc. wartości jednej z nich? Czy mogę zażądać zmniejszenia hipoteki?
Jak wynika z art. 26 ust. 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa), dla zabezpieczenia należności z tytułu składek ZUS przysługuje hipoteka przymusowa na wszystkich nieruchomościach dłużnika, w tym także stanowiąca przedmiot współwłasności łącznej dłużnika i jego małżonka. Podobna regulacja zawarta jest w art. 109 ust. 1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Wskazano tam, że wierzyciel, którego wierzytelność jest stwierdzona tytułem wykonawczym określonym w przepisach o postępowaniu egzekucyjnym, może na podstawie tego tytułu uzyskać hipotekę na wszystkich nieruchomościach dłużnika (hipoteka przymusowa). ZUS ma więc prawną możliwość ustanowienia hipoteki przymusowej na wszystkich nieruchomościach przedsiębiorcy i co do zasady niezależnie od wysokości należności z tytułu składek. Praktycznie może więc dojść do sytuacji, kiedy wysokość tych należności będzie zupełnie nieadekwatna do wartości obciążonej nieruchomości.
Ustawa o księgach wieczystych i hipotece przewiduje możliwość żądania zmniejszenia sumy hipoteki. Jeżeli zabezpieczenie hipoteczne jest nadmierne w ocenie dłużnika, może na podstawie art. 68 ust. 2 zdanie drugie tej ustawy żądać zmniejszenia sumy hipoteki. Jednak wierzyciel hipoteczny nie musi się zgodzić na obniżenie sumy hipoteki (tak: I. Heropolitańska, A. Drewicz-Tułodziecka, K. Hryćków-Mycka, „Ustawa o księgach wieczystych i hipotece” [w:] I. Heropolitańska, A. Drewicz-Tułodziecka, K. Hryćków-Mycka, P. Kuglarz, „Ustawa o księgach wieczystych i hipotece oraz przepisy związane. Komentarz” wyd. 3, Warszawa 2017). Nadmierność zabezpieczenia wystąpi, gdy suma hipoteczna przewyższa pozostałą do spłacenia kwotę należności głównej oraz zabezpieczonych hipoteką roszczeń o świadczenia uboczne. Taka sytuacja jednak nie występuje w opisywanej sytuacji.
Warto dodać, że zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zawartym w uchwale z 10 października 2014 r., sygn. akt III CZP 28/14, decyzja ZUS ustalająca wysokość należności z tytułu składek może stanowić podstawę wpisu hipoteki przymusowej na nieruchomości wchodzącej w skład majątku wspólnego dłużnika oraz jego małżonka wyłącznie wtedy, gdy została doręczona obojgu małżonkom.
Podstawa prawna
Art. 26 ust. 3, ust. 3a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 963 ze zm.).
Art. 68 ust. 2, art. 109 ust. 1 ustawy z 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 790 ze zm.).
● Wygrałam niedawno sprawę w sądzie przeciwko ZUS o rentę. ZUS wypłacił mi ją jednak bez odsetek, broniąc się tym, że sąd wydający wyrok nie orzekł odpowiedzialności organu rentowego, a więc ZUS nie ma podstaw do ich wypłaty. Chciałabym wystąpić z pozwem przeciwko ZUS o zapłatę odsetek od wypłaconego mi wyrównania renty, ale nie wiem, czy będzie to skuteczne. Do jakiego sądu mam złożyć pozew – cywilnego czy ubezpieczeń społecznych?
O tym, czy odsetki są rzeczywiście należne, zdecyduje sąd, niemniej trzeba pamiętać, że co do zasady sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych rozstrzygane są przez sądy pracy i ubezpieczeń społecznych (wydziały pracy i ubezpieczeń społecznych), a nie sądy cywilne (wydziały cywilne).
W myśl przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, jeżeli ZUS w terminach przewidzianych w przepisach określających zasady przyznawania i wypłacania świadczeń pieniężnych z ubezpieczeń społecznych nie ustalił prawa do świadczenia lub nie wypłacił tego świadczenia, jest zobowiązany do wypłaty odsetek w wysokości odsetek ustawowych określonych przepisami prawa cywilnego. Nie dotyczy to przypadku, gdy opóźnienie w przyznaniu lub wypłaceniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które zakład nie ponosi odpowiedzialności.
Zasady przyznawania i wypłacania świadczeń emerytalno-rentowych reguluje natomiast ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna). Zgodnie z ustawą emerytalną organ rentowy wydaje decyzję w sprawie prawa do świadczenia lub ustalenia jego wysokości po raz pierwszy w ciągu 30 dni od wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania tej decyzji. W razie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości orzeczeniem organu odwoławczego (w tym wypadku – sądu) za dzień wyjaśnienia ostatniej okoliczności uważa się również dzień wpływu prawomocnego orzeczenia sądu. Sąd, wydając orzeczenie, stwierdza odpowiedzialność organu rentowego. Jeśli w sentencji wyroku zmieniającego decyzję ZUS o odmowie przyznania renty nie zostało zamieszczone tego rodzaju orzeczenie, stronie przysługiwał wniosek o uzupełnienie wyroku w tym zakresie w trybie art. 351 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego, z którego warto było skorzystać.
Bez wątpienia zatem sąd przyznający świadczenie w sentencji wyroku powinien zamieścić orzeczenie w przedmiocie odpowiedzialności organu rentowego, tj. o istnieniu takiej odpowiedzialności bądź jej braku, ponieważ jego brak oznacza, że sąd albo uważa, iż nie ma w danej sprawie odpowiedzialności organu, albo w ogóle nie wyjaśnił i nie rozstrzygnął tej kwestii.
W opisanej sytuacji pojawia się wątpliwość, czy kwestia odpowiedzialności organu rentowego, a co się z tym wiąże, rozstrzygnięcia w zakresie wypłaty odsetek, powinna zostać rozpatrywana w toku postępowania cywilnego, skoro właściwym sądem w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, w tym w zakresie stwierdzenia odpowiedzialności ZUS, jest sąd pracy i ubezpieczeń społecznych. Wydaje się, że ubezpieczona powinna raczej złożyć do ZUS wniosek o wypłatę odsetek, co w razie jego nieuwzględnienia skutkowałoby wydaniem odmownej decyzji ZUS, od której przysługiwałoby jej odwołanie do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. Wystąpienie bezpośrednio z pozwem do sądu cywilnego może się bowiem i tak zakończyć przekazaniem przez sąd sprawy do rozstrzygnięcia ZUS.
Podstawa prawna
Art. 85 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 963 ze zm.).
Art. 118 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 887 ze zm.).
Art. 351 par. 1 i art. 4778 par. 1 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1822 ze zm.).
● Nabyłam spadek z dobrodziejstwem inwentarza po zmarłym w 2015 r. mężu, który prowadził działalność gospodarczą. W spisie inwentarza znalazły się w zasadzie tylko maszyny w warsztacie warte ok. 20 tys. zł. Okazało się, że mąż miał zaległości składkowe (ok. 30 tys. zł) i ZUS przysłał mi decyzję przenoszącą na mnie odpowiedzialność za ich spłatę. W decyzji nie wskazano jednak, że odpowiadam tylko do wartości spadku z inwentarza. Czy ZUS ma rację?
Do należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne zastosowanie znajdują m.in. art. 98 par. 1 i 2 pkt 1, 2, 5 i 7 i art. 100 ordynacji podatkowej. Jak wynika z art. 98 par. 1 tej ustawy, do odpowiedzialności spadkobierców za zobowiązania podatkowe spadkodawcy stosuje się przepisy kodeksu cywilnego o przyjęciu i odrzuceniu spadku oraz o odpowiedzialności za długi spadkowe.
Zgodnie z art. 100 par. 1 ordynacji podatkowej organ podatkowy orzeka w jednej decyzji o zakresie odpowiedzialności lub uprawnień poszczególnych spadkobierców na podstawie decyzji ostatecznych wydanych wobec spadkodawcy oraz jego zobowiązań wynikających z prawidłowych deklaracji. Co ważne, obciążenie spadkobiercy składkami, które ciążyły na spadkodawcy, jest możliwe dopiero w wyniku wydania decyzji określającej zobowiązanie konkretnego spadkobiercy. Musi to być taka decyzja, co do prawidłowości której nie toczy się postępowanie sądowe (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z 3 listopada 2011 r., sygn. akt III SA/Lu 310/11). Żona zmarłego przedsiębiorcy ponosi więc co do zasady odpowiedzialność za długi składkowe na mocy stosownej decyzji tego podmiotu.
W wyniku zmiany przepisów kodeksu cywilnego obowiązujących od 18 października 2015 r. spadkobierca, który nie składał oświadczenia w sprawie przyjęcia spadku, nabywa go z dobrodziejstwem inwentarza, a więc z ograniczeniem odpowiedzialności za długi do wysokości spadku. W starym stanie prawnym brak oświadczenia oznaczał przyjęcie spadku wprost (bez ograniczenia odpowiedzialności za długi). W opisywanej sytuacji jednak wskazano, że żona przyjęła spadek z dobrodziejstwem inwentarza.
W podobnej sprawie wypowiadał się Sąd Okręgowy w Legnicy w wyroku z 29 kwietnia 2016 r., sygn. akt V U 207/16. Sąd przyjął, że ZUS powinien w decyzji wskazać, iż odpowiedzialność spadkobiercy w takim przypadku ulega ograniczeniu. Dodatkowo zaakcentował, że zastrzeżenie to jest o tyle istotne, iż decyzją ZUS jest związany organ egzekucyjny. Ostatecznie sąd przyjął, że w takim przypadku decyzja ZUS o odpowiedzialności spadkobiercy za długi musi być pełna i powinna uwzględniać zakres odpowiedzialności wynikający ze sposobu przyjęcia spadku.
Podsumowując można stwierdzić, że decyzja wymaga uzupełnienia, bo nie zawiera zastrzeżenia, iż odpowiedzialność spadkobiercy jest ograniczona do wysokości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku. Wskazane jest zatem złożenie odwołania do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, zgodnie z pouczeniem znajdującym się w decyzji.
Podstawa prawna
Art. 97, art. 98 par. 1 i 2 pkt 1,2,5 i 7, art. 100 i art. 101 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 613 ze zm.).
Art. 31 i art. 32 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 963 ze zm.).
● Prowadzę niewielką firmę u siebie w domu i opłacam za siebie składki. ZUS odmówił mi prawa do zasiłku chorobowego, bo rzekomo spóźniłem się kiedyś z zapłatą składki na ubezpieczenie chorobowe i zostałem z niego wyłączony. Wniosłem odwołanie od tej decyzji do sądu dwa dni po terminie. Opóźnienie było spowodowane tym, że źle obliczyłem, kiedy mija termin na jego złożenie. Czy jest możliwe, aby sąd uwzględnił moje odwołanie? Czy powinienem też złożyć wniosek o przywrócenie terminu do jego wniesienia?
Odwołanie wniesione po terminie jest, zgodnie z ogólną zasadą, bezskuteczne (art. 167 kodeksu postępowania cywilnego; dalej: k.p.c.) i podlega odrzuceniu (art. 4779 par. 3 k.p.c.). Pismo spóźnione może być skutecznie wniesione ponownie po uzyskaniu przez stronę przywrócenia terminu do jego wniesienia (art. 168 k.p.c). W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych postępowanie o przywrócenie terminu w odniesieniu do odwołania, czyli pisma wszczynającego postępowanie, nie jest jednak stosowane. Dlatego też złożenie wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania jest bezprzedmiotowe. Potwierdza to m.in. stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z 24 czerwca 2015 r., sygn. akt I UK 347/14, gdzie zaakcentowano, że w odrębnym postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, w odniesieniu do odwołania wszczynającego postępowanie sądowe, nie są stosowane ogólne reguły postępowania o przywrócenie terminu przewidziane w art. 168 i nast. k.p.c.
Co istotne, sąd z urzędu w trakcie wstępnego badania sprawy odwoławczej dokonuje nie tylko sprawdzenia zachowania przez stronę terminu do wniesienia odwołania, lecz także – w przypadku stwierdzenia opóźnienia – ocenia jego rozmiar oraz przyczyny. Sąd może więc potraktować spóźnione odwołanie tak, jakby zostało wniesione w terminie. Może tego dokonać pod warunkiem, że przekroczenie terminu nie jest nadmierne oraz nastąpiło z przyczyn niezależnych od skarżącego (art. 4779 par. 3 k.p.c.). Stanowisko to znajduje potwierdzenie w orzecznictwie sądowym (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 29 września 1999 r., sygn. akt II UKN 490/99).
W opisywanej sytuacji doszło do niewielkiego przekroczenia terminu, bo za takie należy uznać opóźnienie wynoszące dwa dni. Problemem może się okazać wykazanie drugiej przesłanki – przyczyny niezależnej od skarżącego. Jako przykładowe stanowisko sądów można wskazać postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 12 października 2012 r., sygn. akt III AUz 215/12, gdzie stwierdzono, że spóźnienia odwołania od decyzji organu rentowego nie usprawiedliwia stanowisko strony, iż błędnie odnotowała na otrzymanej decyzji datę. Działanie takie stanowi zależną od odwołującego przyczynę przekroczenia terminu w rozumieniu art. 4779 par. 3 k.p.c., po którym odwołanie ulega odrzuceniu.
Jest więc mało prawdopodobne, aby sąd uznał, że przekroczenie terminu nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych. Przedsiębiorca miał bowiem możność wniesienia odwołania w terminie, a jedynie przez swoją nieuwagę nie dopełnił ustawowego terminu. Szanse na uwzględnienie odwołania przez sąd są więc nikłe.
Podstawa prawna
Art. 4779 par. 1 i 3 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1822 ze zm.).