O nieskładanie "na ołtarzu konfliktu" projektu ustawy o świadczeniach kompensacyjnych dla nauczycieli oraz przyjęcie przez parlament "w tej czy innej formie" treści w nim zawartych - zaapelował prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz dziś podczas konferencji prasowej w Poznaniu.

"240 tys. moich koleżanek i kolegów, którzy mieli być objęci świadczeniami kompensacyjnymi, (...) mimo wielu kontrowersji i krytycznych opinii dotyczących tej ustawy, wynikających z indywidualnych oczekiwań, ma prawo oczekiwać, że uzgodnienia dotyczące tego środowiska zostaną dotrzymane" - powiedział Broniarz.

Według niego, środowisko nauczycielskie jest najbardziej poszkodowane na wprowadzeniu nowych zasad emerytalnych.

"Straciliśmy najwięcej. Uprawnienie emerytalne i rozwiązania emerytalne, które jeszcze obowiązują, pozwalały nauczycielowi odejść na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiek - a więc można to było uczynić w wieku 49 lat. (...) Dzisiaj, jeżeli nie pojawią się żadne inne rozwiązania adresowane do nas, to będziemy zmuszeni do pracy do 60. i 65. roku życia. A to znaczy, że potencjalny nauczyciel będzie musiał pracować o 16 lat dłużej" - ocenił Broniarz.

ZNP liczy na rozwiązanie sprawy emerytur pomostowych poprzez odrzucenie weta prezydenta lub "przygotowania na początku roku nowej ustawy satysfakcjonującej środowisko nauczycielskie" - powiedział Broniarz. "Liczymy na współpracę koalicji rządzącej z SLD w sferze odrzucenia weta prezydenta" - oświadczył szef ZNP.

Wyraził nadzieję, że emerytury pomostowe dla nauczycieli zostaną uchwalone przy pracach nad nową ustawą w tej sprawie. "Wierzę, że to, co było przedmiotem deklaracji złożonej przez szefa rządu, dotyczącej specjalnych uprawnień nauczycieli, zostanie zrealizowane i jeżeli nie w tym, to na początku przyszłego roku uda nam się w tej materii osiągnąć porozumienie" - mówił Broniarz.

"Nauczyciele nie będą masowo korzystać ze swoich specjalnych uprawnień"

Jego zdaniem, w związku z nowymi zasadami finansowania świadczeń emerytalnych, obowiązującymi od stycznia 2009 roku, nauczyciele nie będą masowo korzystać ze swoich specjalnych uprawnień. "Nowe przepisy jednoznacznie preferują staż pracy i poziom dochodów. I to powoduje, jestem przeświadczony, że nauczyciele w znikomym procencie będą korzystali ze swoich specjalnych uprawnień, jeżeli takowe się pojawią - a jednocześnie zdecydowana większość będzie skłonna pracować tak długo jak zdrowie i możliwości organizacyjne będą na to pozwalały" - uznał prezes ZNP.

Na początku grudnia doszło do porozumienia między PO, PSL, SLD i ZNP w sprawie przejściowego rozwiązania dotyczącego wcześniejszych emerytur adresowanego do nauczycieli, którzy obecnie mają stosunkowo długi staż pracy. Świadczenie kompensacyjne miało być przyznawane nauczycielom, którzy osiągnęli 30-letni staż pracy, w tym 20 lat pracy nauczycielskiej. Wiek uprawniający do nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego miał wzrastać w kolejnych latach kalendarzowych, aż do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, czyli 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Pierwsze czytanie projektu miało odbyć się we wtorek na posiedzeniu połączonych komisji sejmowych. Posiedzenie to zostało odwołane.

W poniedziałek prezydent Lech Kaczyński zawetował ustawę dotyczącą emerytur pomostowych. We wtorek marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że jeśli klub Lewicy nie pomoże koalicji w odrzuceniu prezydenckiego weta w sprawie pomostówek, to "zlikwiduje własny sukces" w postaci propozycji przejściowych emerytur dla nauczycieli.