Przedsiębiorcy będą mogli zatrudnić Ukraińców, Rosjan i Białorusinów bez konieczności przeprowadzania tzw. testu rynku pracy.
Firmy chcące zatrudnić osoby zza wschodniej granicy nie będą musiały sprawdzać, czy na oferowane im miejsce pracy znajdzie się odpowiedni kandydat z Polski. Warunkiem skorzystania z takiej uproszczonej procedury będzie wcześniejsze zatrudnienie cudzoziemca przez co najmniej 3 miesiące na podstawie oświadczenia o zamiarze powierzenia wykonywania pracy. Tak wynika z przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej rozporządzenia w sprawie określenia przypadków, w których zezwolenie na pracę cudzoziemca wydawane jest bez względu na szczegółowe warunki wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemców. Ma wejść w życie w ciągu 14 dni od dnia ogłoszenia.
Od 1 lutego cudzoziemcy pochodzący z państw graniczących z Polską, tj. Ukrainy, Białorusi i Federacji Rosyjskiej, nie muszą posiadać zezwolenia na pracę, jeżeli będą ją wykonywać nie dłużej niż sześć miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Pracodawcy mają jedynie obowiązek zarejestrowania (bezpłatnie) oświadczenia o zamiarze powierzenia im pracy.
Zdaniem ekspertów zawarta w projekcie rozporządzenia propozycja resortu pracy ułatwi zatrudnienie cudzoziemców.
- Po 3 miesiącach przedsiębiorca zna jakość pracy cudzoziemca. Jeśli mu ona podoba nie będzie miał oporów, aby zatrudnić go na podstawie zezwolenia na pracę bez konieczności przechodzenia testu rynku pracy - mówi Stanisław Mirecki, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Budowniczych Domów.
Dodaje, że taki test jest bardzo uciążliwy dla przedsiębiorców. Polega na sprawdzeniu, czy na oferowane cudzoziemcowi miejsce nie znajdzie się odpowiedni kandydat z Polski. Pracodawca powinien też przedstawić dokumenty (najczęściej faktury) potwierdzające podjęcie przez niego działań w zakresie powierzenia pracy miejscowym bezrobotnym.
Dalsze ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców są zawarte w uchwalonej już przez Sejm nowelizacji tzw. ustawy zatrudnieniowej. Przewiduje m.in, że procedura zatrudnienia cudzoziemca ma być jedno-, a nie dwuetapowa. Obecnie przedsiębiorca najpierw stara się o uzyskanie od wojewody przyrzeczenia zatrudnienia cudzoziemca, a następnie o zezwolenie na jego zatrudnienie. Przyrzeczenia mają być zlikwidowane.