Resort rodziny rozważa, czy nie wprowadzić tych samych terminów składania wniosków o zasiłki na dzieci i środki z programu 500 plus. Samorządy wskazują, że ułatwiłoby to im pracę.
Pomoc dla rodzin / Dziennik Gazeta Prawna
Do końca marca Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ma przedstawić przegląd systemu wsparcia rodzin wychowujących dzieci wraz z propozycjami zmian. Na razie wiadomo, że resort nie planuje żadnych modyfikacji w zakresie wysokości świadczeń z programu 500 plus ani kryterium dochodowego, które obowiązuje w przypadku pierwszego dziecka. Ale rozważane są zmiany ułatwiające formalności.
– Zastanawiamy się nad tym, czy nie połączyć okresów wypłacania zasiłków rodzinnych i świadczenia wychowawczego, tak aby rozpoczynały się w tym samym momencie – mówi Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Dodaje, że decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły, ale same gminy zwracają się do resortu o wprowadzenie takiej zmiany.
Korzyść dla rodziców
Terminy składania wniosków i wydawania decyzji na nowy okres wypłaty świadczeń na dzieci są dla samorządów kluczowe ze względu na kumulację pracy, która czeka je w drugiej połowie 2017 r. Jest to związane z tym, że pierwszy okres wypłaty wsparcia z programu 500 plus, który zaczął się 1 kwietnia 2016 r., zakończy się dopiero 30 września br. Następny zacznie się 1 października (potrwa 12 miesięcy), ale wnioski o przyznanie 500 zł na dziecko będzie można składać już od 1 sierpnia. Natomiast miesiąc później gminy rozpoczną przyjmowanie formularzy o zasiłki rodzinne na kolejny okres ich wypłaty, który ruszy 1 listopada.
Mimo że obecnie obowiązujące przepisy nie stanowią przeszkody do tego, aby we wrześniu złożyć wnioski o obydwa świadczenia, to gminy spodziewają się, że rodzice i tak będą się do nich zgłaszać dwa razy, najpierw z formularzem o 500 zł na dziecko, a potem po zasiłek. Wynika to z tego, że w takim przypadku mogą uniknąć przerwy w wypłacie świadczenia wychowawczego. Ustawa z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (Dz.U. poz. 195 ze zm.) zakłada bowiem jego wypłatę za październik do ostatniego dnia tego miesiąca tylko przy wnioskach składanych w sierpniu (przy późniejszym zgłoszeniu się do gminy rodzic otrzyma podwójną kwotę wsparcia w listopadzie). Dlatego w opinii wielu samorządów, biorąc pod uwagę to, że odbiorcami świadczenia wychowawczego i zasiłku jest często ta sama grupa rodziców, lepszym rozwiązaniem byłoby zrównanie okresów przyznawania pomocy finansowej na dzieci.
– Jest to zasadne również ze względu na to, że przepisy dotyczące chociażby ustalania, czy spełnione jest kryterium dochodowe, są praktycznie takie same – zauważa Magdalena Rynkiewicz-Stępień, zastępca dyrektora Miejskiego Centrum Świadczeń w Opolu.
Bogumiła Podgórska, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Katowicach, dodaje, że gdyby do obydwu form wsparcia obowiązywały te same terminy, rodzice mogliby uniknąć dwóch wizyt w urzędzie, a pracownicy nie musieliby dwa razy rozpatrywać dokumentów dotyczących tej samej rodziny. Co więcej, niższe byłyby koszty dostarczenia decyzji, jeśli dwie zostałyby wysłane równocześnie.
– Nie bez znaczenia jest też to, że przy takich samych okresach świadczeniowych pracownicy mogliby jeszcze w sierpniu spokojnie wykorzystywać urlop wypoczynkowy, bo większa ich liczba na stanowiskach byłaby potrzebna dopiero od września – zaznacza Podgórska.
Kumulacja wniosków
Zdaniem Damiana Napierały, zastępcy dyrektora Poznańskiego Centrum Świadczeń, wprowadzenie tych samych terminów na okresy świadczeniowe byłoby dobrym rozwiązaniem, ale pod warunkiem że będzie się z tym wiązać wydłużenie czasu na rozpatrywanie wniosków.
– Szacujemy, że w naszym przypadku będzie to ok. 35 tys. spraw o 500 zł na dziecko i 12 tys. o zasiłek rodzinny. Wpłynięcie ich w tym samym czasie bez dodatkowego czasu na ich weryfikację mogłoby powodować problemy z dotrzymaniem terminów na ich rozpatrzenie – podkreśla.
Z kolei Natalia Siekierka, zastępca dyrektora ds. świadczeń MOPS we Wrocławiu, wskazuje, że niezależnie od tego, czy dojdzie do ujednolicenia okresów składania wniosków, czy też nie, to w okresie sierpień – grudzień br. jednostki przyznające wsparcie staną przed wyzwaniem rozpatrzenia skumulowanej liczby wniosków (zwłaszcza że w tym samym czasie dojdą jeszcze sprawy o pieniądze z Funduszu Alimentacyjnego).
Problem mógłby być mniejszy, gdyby zostały wprowadzone zmiany w zasadach przyznawania świadczenia wychowawczego na drugie i kolejne dziecko w rodzinie. Jeśli byłoby przyznawane nie na 12 miesięcy, ale do momentu ukończenia 18 lat, samorządy miałyby o wiele mniej wniosków do cyklicznego rozpatrzenia. Taka zmiana jest jednak mało prawdopodobna m.in. ze względu na to, że wiązałaby się z długoterminowym zobowiązaniem finansowym dla budżetu państwa.