Zbyt niska refundacja za zatrudnianie bezrobotnych w ramach prac interwencyjnych i konieczność zapewnienia im pracy przez rok zniechęca firmy do korzystania z tego instrumentu aktywizacji.
Firma, która chce zatrudnić bezrobotnych w ramach zorganizowanych przez siebie prac interwencyjnych, musi złożyć wniosek do urzędu pracy. Po jego weryfikacji starosta zawiera umowę z pracodawcą, który je organizuje. Zdaniem przedstawicieli PUP prace interwencyjne nie cieszą się dużym zainteresowaniem wśród firm.
- W naszym regionie tylko sześć firm w latach 2006-2008 zorganizowało te prace - mówi Małgorzata Jankowska, starszy inspektor PUP w Aleksandrowie Kujawskim.
W Piotrkowie Trybunalskim w 2006 roku było zorganizowanych 97 takich prac.
- W tym roku będzie ich 65 - mówi Dorota Cudzich, zastępca dyrektora PUP w Piotrkowie Trybunalskim.
Zdaniem przedstawicieli PUP o niewielkim zainteresowaniu firm pracami interwencyjnymi decyduje zbyt mała refundacja, w stosunku do obowiązków na nich ciążących. Małe i średnie przedsiębiorstwa muszą utrzymać przez dwa lata, a duże firmy przez trzy lata dotychczasowy stan zatrudnienia na poziomie nie niższym niż średnie zatrudnienie z ostatnich 12 miesięcy albo stan zatrudnienia z dnia składania wniosku o pomoc, o ile jest on wyższy od średniego zatrudnienia z ostatnich 12 miesięcy.
- Ponadto mają obowiązek zatrudniać bezrobotnego przez co najmniej 12 miesięcy i nie mogą rozwiązać z nim umowy o pracę z innej przyczyny niż naruszenie przez niego obowiązków pracowniczych - mówi Anna Szczęsny-Michalak, kierownik działu instrumentów i programów rynku pracy PUP w Tychach.
Dodaje, że w zamian pracodawca może otrzymać od około 3830 zł do 7660 zł w okresie refundacji wynoszącym od 6 do 12 miesięcy
Ustawa z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2008 r. nr 69, poz. 415 późn. zm.) wskazuje, że na sześć miesięcy można zatrudnić w ramach prac interwencyjnych m.in. długotrwale bezrobotnych i do 25 roku życia, kobiety, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka, a także bezrobotnych, którzy ukończyli 50 lat, nie posiadają kwalifikacji zawodowych czy doświadczenia. Z kolei na rok firmy mogą zatrudnić tylko niektórych z nich, np. bezrobotnych, którzy nie ukończyli 25 lat. Fundusz Pracy przeznaczy na prace interwencyjne w 2009 roku 200 mln zł.