Rząd chce zwiększyć kontrolę wydatków NFZ i przyśpieszyć prace nad Rejestrem Usług Medycznych.

Rada Ministrów przyjęła informację przygotowaną przez Ewę Kopacz, minister zdrowia, która dotyczy obecnej sytuacji w służbie zdrowia. Wynika z niej, że w placówkach ochrony zdrowia pracuje ponad 77,7 tys. lekarzy, 179,2 tys. pielęgniarek i prawie 21 tys. położnych. Głównym źródłem finansowania systemu lecznictwa jest składka zdrowotna. W 2007 roku aż 87 proc. wydatków publicznych na ten cel pokrywanych było ze środków pochodzących z NFZ, 9 proc. z budżetu państwa, a około 4 proc. pochodziło z budżetów jednostek samorządów terytorialnych. Przez budżet najczęściej finansowane są wysokospecjalistyczne procedury medyczne, programy zdrowotne, ratownictwo medyczne i świadczenia dla osób nieobjętych obowiązkiem opłacania składki zdrowotnej.
Zdaniem resortu zdrowia największe problemy, z jakimi boryka się system ochrony zdrowia, to m.in. niedopuszczalnie długi okres oczekiwania na podstawowe świadczenia zdrowotne, nieracjonalny sposób wydatkowania środków publicznych i niedostosowanie struktury szpitali do potrzeb zdrowotnych pacjentów. Dlatego działania naprawcze w systemie ochrony zdrowia, zdaniem minister zdrowia, powinny przede wszystkim doprowadzić do poprawy dostępności do usług medycznych, zwiększenia poziomu ochrony praw pacjentów, polepszenia kontroli wydatkowania pieniędzy przez NFZ oraz przyśpieszenie prac nad Rejestrem Usług Medycznych.
DOMINIKA SIKORA