3,79 mln dzieci, czyli 55 proc. wszystkich dzieci do 18 lat w Polsce objętych jest wsparciem z programu "Rodzina 500 plus" - poinformowało MRPiPS. Do rodzin trafiło ponad 15,1 mld zł. Ponad 41 proc. świadczeń wypłacanych jest na pierwsze dziecko.

Są to dane na koniec listopada br.

Jak wynika z danych resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, świadczenie wychowawcze trafia do 55 proc. dzieci w Polsce. Na wsi odsetek ten wynosi 63 proc., w gminach miejskich - 48 proc., a w miejsko–wiejskich - 58 proc. Najwyższy odsetek jest w województwie lubelskim (61 proc.) oraz w województwach podlaskim, podkarpackim i świętokrzyskim (60 proc.).

Najwięcej dzieci jest objętych wsparciem na Mazowszu (ponad 549 tys.), na Śląsku (prawie 380 tys.) i w Wielkopolsce (ponad 376,3 tys.).

Na wsi mieszka 35,95 proc. ogółu dzieci otrzymujących świadczenie (1,36 mln), w mieście - 38,95 proc. (1,47 mln). Pozostałe 0,95 mln to dzieci z gmin miejsko–wiejskich, co stanowi 25,1 proc. ogółu dzieci objętych programem.

Ponad 41 proc. świadczeń wypłacanych jest na pierwsze lub jedyne dziecko – to 1,56 mln dzieci, w tym jedynacy to 631,2 tys. dzieci.

Od startu programu prowadzonych było 955 spraw dotyczących zmiany formy wypłaty świadczenia wychowawczego z pieniężnej na rzeczową, co stanowi 0,03 proc. wszystkich wydanych decyzji. Taka decyzja możliwa jest w przypadku marnotrawienia świadczenia lub wydawania pieniędzy niezgodnie z przeznaczeniem.

Program "Rodzina 500 plus" ruszył 1 kwietnia. Wnioski można składać w gminie, wysłać pocztą lub przez internet korzystając z bankowości elektronicznej, systemu Emp@tia, platformy ePUAP oraz PUE ZUS.

Świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł rodzice otrzymują niezależnie od dochodu na drugie i kolejne dzieci do ukończenia przez nie 18 lat. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 zł netto na osobę (lub 1200 zł netto w przypadku wychowywania w rodzinie dziecka niepełnosprawnego) wsparcie można otrzymać także na pierwsze lub jedyne dziecko.

Po pierwszym pół roku obowiązywania programu szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska mówiła, że program ma pozytywny wpływ na polską gospodarkę, skutecznie poprawia wskaźniki ubóstwa, natomiast na efekt w postaci poprawy dzietności, trzeba poczekać co najmniej rok od wejścia w życie programu, a więc do I-II kwartału 2017 r.

Z badań CBOS wynika, że Polacy wydają pieniądze ze świadczenia najczęściej na odzież (31 proc.), obuwie (29 proc.), wyjazdy wakacyjne i książki lub pomoce edukacyjne (po 22 proc.) oraz dodatkowe zajęcia dla dzieci (20 proc.). W dalszej kolejności świadczenie przeznaczane jest na zakup żywości, wycieczki i wyjazdy szkolne lub przedszkolne oraz rodzinne wyjścia na basen do kina, zoo itp. (po 17 proc.).

Program jest na bieżąco monitorowany; ustawa zobowiązuje rząd do przedstawienie jego oceny nie później niż rok od jego wprowadzenia - czyli do końca marca 2017 r.