W resorcie obrony narodowej nie zostały rozpoczęte żadne prace dotyczące zmian w systemie emerytalnym żołnierzy - podkreślił dziś szef MON Bogdan Klich.

Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi wicepremiera i szefa MSWiA Grzegorza Schetyna, że jego ministerstwo przygotowuje projekt reformy emerytur przewidujący m.in. zmiany w zakresie czasu nabywania praw do nich. Propozycje mają być przedstawione w przyszłym roku, a obowiązywać od 2010. Schetyna nie wykluczył, że projekt objąłby wszystkie służby mundurowe.

"Przyglądam się z uwagą temu, co robi premier Schetyna" - powiedział dziennikarzom w Warszawie szef MON.

"Naszym zadaniem jest teraz przeprowadzenie skutecznej profesjonalizacji; to jest horyzont 2010 r. To jest zadanie, na którym się koncentruję, drugie równoległe to modernizacja. Te sprawy pochłaniają 100 procent mojej uwagi" - dodał.

"Zmiany w systemie emerytalnym żołnierzy zmniejszyłyby zainteresowanie służbą w armii"

W środowisku wojskowych panuje opinia, że zmiany w systemie emerytalnym żołnierzy zmniejszyłyby zainteresowanie służbą w armii. Dla wielu uprawnienia w tym zakresie są jednym z "magnesów" wstępowania w jej szeregi.

Schetyna pytany dziś w RMF FM, czy projekt reformy emerytur obejmie wszystkie służby mundurowe, odparł: "Tak musi być. To jest kwestia pracy".

Indagowany, czy "deklaruje, że żołnierze i funkcjonariusze służb nie będą przechodzili po 15 latach pracy na emeryturę" Schetyna powiedział, że "nie chce mówić o żołnierzach, bo nie podlegają Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, ale wszystkie służby podległe MSWiA ta reforma będzie dotyczyć". "Ona oczywiście musi też w jakiś sposób korespondować z sytuacją w wojsku. Ta sytuacja musi się odmienić" - dodał.